Wiemy już, że w zdrowym ciele – zdrowy duch, i że ciało jest świątynią duszy. Trenujemy ciało, by było zdrowe. Części naszego ciała mogą pracować bardziej lub mniej poprawnie. Jeśli będziemy chodzić przygarbieni, to po jakimś czasie pojawią się bóle pleców. Im dłużej będziemy się garbić, tym trudniej będzie nam przestać, tym większą deformację kręgosłupa spowodujemy i tym trudniej będzie nam wrócić do zdrowia. A wszystko dlatego, że używaliśmy naszych pleców niepoprawnie. Co więcej, jeśli pójdziemy sobie na siłownię i zaczniemy po prostu używać sprzętu tak jak nam się wydaje, to ćwicząc w ten sposób, możemy zrobić sobie więcej szkody, niż pożytku. Żeby działać na korzyść swego zdrowia, musimy wiedzieć, jak poprawnie używać naszych pleców – trzymać je prosto, nie siedzieć zbyt długo w ciągu dnia, jakie ćwiczenia i w jaki dokładnie sposób wykonywać.
Podobnie jest z naszym umysłem. Możemy uważać, że jak dużo myślimy, to znaczy, że jesteśmy sprawni intelektualnie i wszystko jest dobrze.
Warto wiedzieć, że struktury naszego mózgu rozwijały się i zmieniały na przestrzeni ostatnich 2 mln lat w procesie encefalizacji. Część mózgu odpowiedzialna za myślenie krytyczne i rozwiązywanie problemów – kora mózgowa, a dokładniej jej warstwa zwana korą nową – rozwinęła się (jak sama nazwa wskazuje) najpóźniej i to ona odpowiada za złożone procesy myślowe charakterystyczne dla ludzi we współczesnym świecie. Mało kto jednak, poza uczeniem się w szkole, a potem używaniem mózgu do rozwiązywania problemów w życiu zawodowym i prywatnym, zastanawia się, jak powinno się poprawnie używać mózgu, a tym bardziej, jak go ćwiczyć, by zdrowo działał.
I tu pojawia się wyzwanie, ponieważ struktury kory nowej, które odpowiadają za nasze codzienne myślenie, są nastawione na rozwiązywanie problemów.
Jak wiemy, organ nieużywany zanika, więc w momencie, gdy mózg przez chwilę nie ma zajęcia, zaraz będzie chciał je sobie wynaleźć. Nie ma problemów? To je stworzy. Milion lat temu nasz mózg był zajęty walką o przetrwanie. Dzisiaj siedząc bezpiecznie w czterech ścianach z elektrycznością i dostawami zakupów online, nasz mózg komplikuje nam życie, tworząc problemy, gdy tylko wydaje nam się, że wszystko jest dobrze.
Dlatego tak ważne jest, abyśmy zapanowali nad naszym mózgiem podobnie, jak używamy i dajemy odpocząć innym organom. Brzmi trochę nierealnie? Zgadza się, mózg steruje całym organizmem. Ale nasza świadomość to coś więcej niż tylko fragment kory nowej odpowiedzialny za rozwiązywanie problemów. Ćwiczmy się zatem w uważności, myśleniu mniej, czyszczeniu zwojów i „usuwaniu plików cookies” z naszej głowy na koniec dnia. Dzięki temu świeżo spojrzymy na wyzwania kolejnego poranka.
Jak to robić? Dla jednych będzie to 5 minut medytacji dziennie, dla innych cotygodniowa wizyta w saunie lub filiżanka herbaty na tarasie z widokiem na drzewa poruszające się na wietrze, gdzie można zagubić spojrzenie. Może to być smartfonowy detoks rano lub wieczorem, aromatyczna kąpiel lub relaks przy dźwiękach natury odtwarzacza. Nie trzeba wiele, a różnica w higienie umysłu ogromna.